Jedni to Ci, którzy odnoszą sukcesy. Stawiają sobie jasno określone cele i dążą do nich z uporem maniaka. Zdają sobie sprawę, że wytrwałość wynagrodzi każdą ilość potu. Wiedzą, że „im więcej potu na treningu, tym mniej krwi na ringu.”
Dlatego gdy pojawia się jakaś przeszkoda, blokada czy problem, szukają rozwiązań. Stawiają sobie pytania: Co mogę zrobić, aby rozwiązać ten problem. Jak mogę sobie poradzić w tej sytuacji?
Druga grupa ludzi, która dominuje w naszym społeczeństwie, to tzw. excuserzy. Nazwa pochodzi od angielskiego słowa excuse, czyli wymówka. Takie osoby rezygnują przy napotkaniu pierwszej przeszkody. A nawet, bardzo często jeszcze zanim napotkają jakąś przeszkodę.
Mówią, że „tego nie da się zrobić”, „nie dam rady”, „nie uda mi się”. Zamiast szukać rozwiązań, wymyślają coraz to kreatywniejsze wymówki. A to, że państwo nie pomaga, że podatki są wysokie, że jest biurokracja, że nie mają pieniędzy, że ludzie są źli, że nikt im nie pomaga, że kiedyś było łatwiej a teraz są inne czasy, że są za starzy/za młodzi lub bez doświadczenia…
Jako redaktor wielu stron internetowych, prawie codziennie dostaje takie maile. Ludzie piszą, że chcieli by osiągnąć sukces, mieć wymarzoną pracę, osiągnąć wolność finansową, założyć własny biznes. Ale… jest zawsze ZBYT DUŻO ALE. Bo coś stoi im na przeszkodzie.
A jak Ty, drogi czytelniku?
Dalej będziesz szukał bezskutecznych sposobów na zarobek czy wejdziesz na mojego bloga?